Co możemy o niej powiedzieć? Była starą siedzibą krasnoludów na wschodzie. Jeszcze za czasów Morgotha krasnoludy tam żyły. Potem też sobie radziły do czasu przebudzenia Balroga, bramy Morii zamknięto, a w końcu stała się miejscem przeklętym.

To taki mały skrót. Zbierzmy więcej informacji.

Hmmm... W Morii była wzmianka o Balinie, jednym z krasnoludów z Hobbita. Teraz nie chcę wprowadzić w błąd, ale chyba on ją wprowadził w rozkwit. Potem w kopalni pojawił się Balrog, więc krasnoludy uciekły. Na ich miejsce przybyli orkowie, którzy założyli tam melinę.

Wiadomo, że w Drugiej Erze krasnoludy pracowały razem z Noldorami i Celebrimborem. To był okres największej przyjaźni między ich rasami. Potem wykuto Pierścienie. Sauron rozpętał wojnę, a krasnoludy wysyłały na pomoc własne oddziały. Ale ostatecznie bramy Morii zostały zamknięte, a Władca nienawidził krasnoludów.

To Durin wprowadził Morię w rozkwit. Mieli już sporo mithrilu, ale on ciągle chciał więcej i więcej, więc wreszcie zbudzili Balroga, który przegonił krasnoludów. Od tamtego czasu kopalnie stały bardzo długo puste, aż wreszcie Balin ze spółką postanowili tam wrócić. Wrócili, rozpoczęli już trochę wydobywać mithrilu, Balin ogłosił się królem Khazad-dum, ale długo nim nie był. Chyba tylko parę lat, aż nadeszli orkowie, którzy zdobywali Morię kawałek po kawałku, aż opanowali całą. Balin nie miał nic związanego z rozkwitem Morii, bo on dopiero zaczął ją na nowo rozwijać, co zostało niestety dość szybko przerwane.

Drużyna znalazła dziennik wyprawy. Krasnoludy walczyły wręcz z fanatyczną determinacją, ale nie było ich wielu. W końcu chyba nawet wpadli na Balroga. Wszyscy zginęli.