Thorin u mnie stracił autorytet podczas awantury o klejnot. Ponadto nie szanował Bilba. Niby taki szlachetny, ale jednak zbyt napuszony. Dlatego go nie lubię.
Mój ulubiony to Balin - zyskał on największą sławę (pomijając Thorina) spośród krasnoludów biorących udział w wyprawie: on przejął rządy pod Samotną Górą, była o nim również wzmianka w Morii.
Gloin nie zrobił niczego szczególnego. Był ojcem Gimliego, ale nic poza tym.
Offline