W Hobbicie było wiele zabawnych wydarzeń (czego potem mi trochę brakowało w LOTR). Moje ulubione to:
- Spotkanie w norze Bilba (żal mi jednak go trochę )
- Kłótnia tych trolli (chyba najlepsze)
- Ucieczka beczkami (Bilbo to ma pomysły)
Offline
No, kłótnia Trolli i spotkanie w norze Bilba najlepsze. Ale jednak zupełnie nie zgodzę się tutaj co do WP... Dla mnie tam też było sporo komicznych elementów, przykładowo sprzeczki między Gandalfem, a Pippinem.
Offline
W Hobbicie mnie śmieszyło jak cała drużyna uciekła na drzewa przed wilkami.
W Władcy w Bree pod Rozbrykanym Kucykiem Frodo śpiewał piosenkę. "Krowa przeskoczyła księżyc", a potem wleciał pod stół, bo Pierścień mu się wsunął na palec.
Offline