Widzę, że Pandrodor ma takie samo zdanie jak ja. Również stawiam na część drugą trylogii. Wg mnie jest ona po 1. najfajniej zrobiona, a po 2. jest najmniej niespójności z fabułą książki. Na drugim miejscu część 1. za oddanie baśniowego klimatu tej części. Na szarym końcu Powrót Króla za najwięcej błędów i najsłabsze wykonanie - choć oczywiście film jako film dobry.
Offline
Na szarym końcu Powrót Króla za najwięcej błędów i najsłabsze wykonanie - choć oczywiście film jako film dobry.
A możesz podać konkrety? Fakt, było dużo błędów, ale gdzie tu słabe wykonanie? Wszystko było świetne przecież, bitwy na Polach Pelennoru nie dało się lepiej zrobić, świetna scena z Szelobą.
Offline
Pewnie chodzi o wycięcie kilku kawałków, np. brak Beregonda, ciut zmieniony Trakt Umarłych ( w książce byli tam Aragorn, Legolas, Gimli i Dunedainowie), brak Sarumana w Shire.
Ale mi się wszystkie podobały.
Offline
Skoro tak, to w jakich momentach to widać? Trochę konkretów, a nie tak ogólnie... przynajmniej wtedy temat nabiera sensu.
Mathias: Uważasz, że teraz temat jest bezsensu? To może sam podaj parę konkretów, dlaczego część trzecia jest twoim zdaniem taka super? Wtedy poznasz moje kontrargumenty.
Offline